Mój mąż pije codziennie 1-2 piwka, w wekendy jak ma wolne od pracy to np 3 piwa, jak oglada mecze to też tak 3-5 piw. w tym samym dniu zwolnili go z pracy boi wyczuli alkohol , wkurwiony
11 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 6540 Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03. Posty: 8329 IP: Poziom: Starszak 5 czerwca 2013 13:12 | ID: 969954 Jestem zaniepokojona,moja mała ostatnimi czasy bardzo dużo pije,chętnie to by z niekapkiem nierozstawała się wogóle,rozumiem ciepło to i pić się chce,ale ona wypije cały kubek a za chwile przychodzi i znowu chce,myślałam,że może za słodką jej herbatkę robiłam,więc jednego dnia wlewałam jej wodę i było to samo.....czy mam być zaniepokojona czy to może normalne??? Ostatnio edytowany: 05-06-2013 13:14, przez: Joaśka35 1 Marietka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 29-01-2012 21:55. Posty: 28005 5 czerwca 2013 13:14 | ID: 969955 2 Paulqa Poziom: Starszak Zarejestrowany: 24-08-2011 15:04. Posty: 14675 5 czerwca 2013 13:24 | ID: 969959 Filip wypija ok 2 -2,5 l wody dziennie. Nic innego nie chce tylko wode.. 3 Artika Poziom: Maluch Zarejestrowany: 18-09-2012 16:39. Posty: 4749 5 czerwca 2013 13:24 | ID: 969960 Dośka też miała okres w swoim życiu że piła naprawdę dużo i w nocy i w dzień, ale teraz już wszystko jest ok, a poza tym trzeba też wziąć poprawkę że dziecko rusza się więc i poci, korzysta z toalety - a to naturalne i wtedy traci wodę z organizmu. Jeśli jednak się martwisz to chyba wystarczy zwykła kontrolna morfologia i mocz aby sprawdzić czy nerki działą dobrze, czy inne objawy się nie pojawiają które mogłyby na coś wskazywać, ale jak bym się nie nakręcała. Dorotka potrafi dziennie często pić a morfologię ma na 5+ ;) ale to i tak kwestia czy wypija do półtora litra wody czy więcej. 5 czerwca 2013 14:20 | ID: 969983 Natalia też bardzo dużo pije, potrafi wytrąbić 260 ml na raz i jeszcze chce! Ale ma to po mnie:) Jak jabyłam mała to też piłam na umór- i tak mi się zostało- lubię dużo pić:) Do jedzenia koniecznie picie! kiedyś jak byłam mała mama robiła mi badania na cukrzycę! Było wszystko ok, moja córka dużo pije, ale innych niepokojących objawów nie zaobserwowałam:) 5 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 5 czerwca 2013 14:24 | ID: 969990 Myślę, że to dobrze, gdy dziecko dużo pije. Jesli dzienne zapotrzebowanie nie przekracza 2-2,5 litra dziennie to nie powinnaś się tym martwić. Moje chłopaki tez duzo piją, i to mnie cieszy:) Polecam artykuł, który powinien Ci pomóc:) 6 monaaa71 Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46. Posty: 28735 5 czerwca 2013 14:26 | ID: 969993 dziewczyny mają rację. problem byłby,gdyby nie chciała pić. woda nikomu nie zaszkodziła ;) 7 Artika Poziom: Maluch Zarejestrowany: 18-09-2012 16:39. Posty: 4749 6 czerwca 2013 09:39 | ID: 970379 W temacie, dziś w DDTVN było mówione, że dziecko powinno dużo pić najlepiej wody bo szybko traci ją całą powierzchnią ciała. Niemowlaki powinny wypijać 0,5-0,8litra wody dziennie, dzieci do 4 rż 0,8- 1litra wody a od 5 do 10 lat do półtora litra dziennie. Dzięki wodzie nie ma zaparć i organizm jest odpowiednio nawodniony i ma odpowiednią termoregulację. 8 Joaśka35 Poziom: Starszak Zarejestrowany: 11-06-2010 18:03. Posty: 8329 6 czerwca 2013 09:48 | ID: 970384 no nie powiem jestem uspokojona,tylko czasami nie wyrabiam,mamo piciu za chwile mamo siku,i tak do południa z 10razy..... 6 czerwca 2013 09:54 | ID: 970387 Joaśka35 (2013-06-06 09:48:10)no nie powiem jestem uspokojona,tylko czasami nie wyrabiam,mamo piciu za chwile mamo siku,i tak do południa z 10razy..... To znaczy , że nerki dobrze pracują... 10 Maniuśka Poziom: Starszak Zarejestrowany: 12-10-2010 15:30. Posty: 4401 6 czerwca 2013 09:55 | ID: 970388 u nas mała też piła. Pani doktor powiedziała że jeśli tak do 1,5 l dziennie to nie ma co się martwić jeśli już dużo więcej to może być cukrzyca i wtedy zbadać. U nas odkąd mała nie pije z butelki ze smoczkiem pije mniej, ale nie na tyle by się martwić że się odwodni. Teraz najbardziej lubi pić z kubka ze słomką 11 Malwina. Poziom: Starszak Zarejestrowany: 18-04-2012 17:23. Posty: 3153 6 czerwca 2013 10:02 | ID: 970396 Moje też non stop pić i pić, ale się tym nie przejmuje, sama pije dużo. gorzej by było gdyby nie piły.
Odp: moj maz co jakis czas pije i zostawia mnie sama z dziecmi: (. No właśnie,jutro zobaczysz co będzie. Powiem Ci co-Tobie złość powoli będzie przechodzić,będziesz sobie powtarzać,że go kochasz i że trzeba dać mu znów szansę a zanim się obejrzysz nadejdzie kolejny weekend i powtórka z rozrywki.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-05-25 08:44:03 Xelfi Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-12 Posty: 143 Temat: Alkoholik a dzieci babcia pięć lat temu przepisała mi swój dom gdzie mieszkam razem z mężem i dziećmi. W tym domu mieszka także jej syn ( bez prawa własności) tylko jest na stałe zameldowany. Jest on pijany mokry zesikany zabiera nam jedzenie , nie utrzymuje wogóle domu , nic go nie obchodzi tylko alkohol i jedzenie żeby głodny nie od niego z daleka a w domu to już wytrzymać ledwo można. Moje pytanie jest takie . Co ja mogę zrobić w tej sprawie?Dodam że leczenie odwykowe nawet zamknięte nic nie dało był już trzy razy. Policja też nic nie może . 2 Odpowiedź przez BlackAngel 2012-05-25 12:13:45 Ostatnio edytowany przez BlackAngel (2012-05-25 12:14:42) BlackAngel Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-20 Posty: 579 Odp: Alkoholik a dzieci Złożyć wniosek do sądu o eksmisję. Chociaż z własnej autopsji wiem, że to może potrwać bardzo długo. Mój ojciec od 3lat ma uprawomocniony wyrok, a i tak nadal mieszka. Tylko że błąd był matki, że nie chodziła i nie "truła dupy" komornikowi. Kiedy się wzięła za to, ojciec dostał list, że do czerwca ma się wyprowadzić, inaczej komornik wyeksmituje go do jakiegoś przytułku. Tak samo będzie w Twoim przypadku. Jeżeli wyrok będzie prawomocny możesz zacząć szukać mu mieszkania, kiedy je znajdziesz, można go tam wyeksmitować. Choć to nie jest takie proste, bo właściciele mieszkań nie chcą wynajmować mieszkań eksmitowanymA i jeszcze jedno: jeżeli dom jest na Ciebie, a gmina nie znajdzie mu mieszkania i go nie wyeksmituje, możesz żądać od nich odszkodowania za to, że nadal mieszka. Mój Skarbek <3 3 Odpowiedź przez Xelfi 2012-05-27 20:49:53 Xelfi Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-12 Posty: 143 Odp: Alkoholik a dzieciDziękuję. 4 Odpowiedź przez nika29 2012-05-28 09:34:07 nika29 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-13 Posty: 876 Wiek: 30 Odp: Alkoholik a dzieci nie wiedzieliscie ze wujek pije i sie decydowaliscie na mieszkanie z ambicja i brak rozumu to najlepsze wiosła w drodze do sukcesu 5 Odpowiedź przez Xelfi 2012-05-28 10:40:30 Xelfi Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-12 Posty: 143 Odp: Alkoholik a dzieciWtedy jeszcze wierzyłam że on się zmieni. Wiem głupota z mojej strony. Czasem myślę żeby to zastawić pod hipoteke i wziąść coś innego ale nie wiem czy damy radę. 6 Odpowiedź przez nika29 2012-05-28 12:28:12 Ostatnio edytowany przez nika29 (2012-05-28 12:28:56) nika29 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-13 Posty: 876 Wiek: 30 Odp: Alkoholik a dzieci po prostu dostaliscie gratisa, ja mam takiego tescia i dlatego ogniem bronilam sie przed wprowadzka do tesciowej. nie i tyle. moje dziecko alkoholu ogladac nie bedzie. jak on chce inaczej, to prosze beze mnie i dziecka ambicja i brak rozumu to najlepsze wiosła w drodze do sukcesu Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Spróbuj nie reagować wybuchowo, kiedy Twoje dziecko pije wbrew Twojej woli lub kiedy pije zbyt wiele; wytłumacz, jak się przez to czujesz i spróbujcie porozmawiać o tym, dlaczego stało się tak a nie inaczej. Ustalajcie zasady dotyczące imprez; bądź też w pobliżu, jeśli to Twoje dziecko urządza przyjęcie w domu.
Michał Wiśniewski szczerze o walce z alkoholizmem. By nie pić, korzysta z "krawca". To straszne slangowe słowo! Data utworzenia: 25 lipca 2022, 9:00. Michał Wiśniewski (50 l.) nigdy nie miał oporów, by mówić otwarcie o swoich problemach i życiu. Artysta nie kryje, że ma problem z alkoholem. Okazuje się, że mimo ośmiu lat abstynencji, wciąż ciągnie go do kieliszka. Muzyk zdradził, co go ratuje, by nie wrócić do nałogu. Michał Wiśniewski szczerze przyznaje, że ma problem z alkoholem. Foto: Aleksander Majdański / Pod koniec 2014 r. Michał otwarcie przyznał się bliskim i sam sobie uświadomił, że jest alkoholikiem. Zdał sobie sprawę, że picie dla kurażu, dla zabawy, czy odwagi wymknęło się mu spod kontroli. I bez procentów nie potrafi funkcjonować. "Piję, bo lubię, bo zawsze jest lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem" — powtarzał w wielu wywiadach. Michał Wiśniewski zrozumiał, że ma problem z alkoholem Momentem przełomowym wżyciu Michała był dzień, w którym pijany przewrócił się w obecności syna. Wtedy zrozumiał, że czas na zmiany i walkę o siebie. Postawił na sprawdzoną metodę i zdecydował się na "wszywkę". – Byłem już wrakiem człowieka, cały się trząsłem. Miałem lęki. Trwam w tej trzeźwości od siedmiu lat, ale szczerze mówiąc, gdy kończy się termin działania wszywki, myślę już z utęsknieniem, żeby się tylko zalać. Później znowu przychodzi otrzeźwienie, dlatego tak szybko wzywam "krawca" – wyznał Wiśniewski w książce "Ich Troje. Biografia". "Krawcem" alkoholicy nazywają lekarza, który zaszywa pod ich skórą preparat, powodujący "nietolerancję alkoholu". Po jego zaszyciu w skórze człowiek nie może sięgać po żadne napoje alkoholowe, bo ich wypicie grozi zatruciem – wymiotami i silnym bólem. Wiśniewski przez alkohol zawalał życie Zobacz także Artysta przyznał, że alkohol rujnował mu życie i niszczył jego rodzinę. – Picie do niczego dobrego nie prowadzi. Kiedy się nachleję, to oznacza, że nazajutrz już nic nie zrobię. Nie polecę samolotem, bo nie wstanę, z nikim się nie spotkam itd. Alkohol powoduje, że masz zlew na wszystko, no i są takie chwile, ważne chwile, które po prostu tracisz bezpowrotnie. To jest zawsze tylko ta jedna alternatywa: albo się zapić na śmierć i kipnąć we własnych rzygach, albo wołać "krawca" i walczyć dalej. Trzyma mnie wiara, że to, co dobre, jest jeszcze przede mną — wyznaje Wiśniewski. KJM "Taniec z Gwiazdami" już z pełną obsadą! Wiemy, kto dołączył jako ostatni. To znana modelka Jacek Łągwa nosił pieniądze w torebkach po podpaskach. Po co to robił?! /5 - / AKPA Przez lata alkohol rządził życiem Michała. /5 Aleksander Majdański / Lider Ich Troje w 2014 r. zdecydował się na wszywkę. /5 - / Studio69 Michał przyznaje, że do dziś ma ochotę się napić. /5 Krzysztof Kuczyk / Forum Wszywka pomaga artyście by nie wrócić do nałogu. /5 Aleksander Majdański / Michał Wiśniewski. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
właśnie jedna z miłych Pań na formum uświadomiła mi że jestem w 4 tygoniu ciąży anie w pierwszym. Hmm. Super. Mam jeszcze jedno pytanie. Wiem już że lampka czerwonego wina dwa razy w tygodniu nie szkodzi, wręcz przeciwnie, a co wiecie na temat piwa “bezalkoholowego” do 0, 3%??
Często temat picia alkoholu przez rodziców poruszany jest w kontekście nadużywania lub dotyczy syndromu DDA (dorosłe dzieci alkoholików), o tym, co czuje dziecko, gdy jego rodzic się upija. Jednak wielu rodziców tak ostre ujęcie tematu nie dotyczy — co nie oznacza, że alkoholu w ogóle nie pijemy. Pytanie: czy rodzic ma prawo sięgnąć po piwo, wino czy drinka, gdy jego wykąpane, wycałowane i „ululane” dziecko już śpi? Niektórzy twierdzą, że jest to absolutnie niedopuszczalne, ale trzeba dojrzeć, by to zrozumieć. Inni machają ręką: „Nie róbcie z nas niewolników, rodzic też człowiek”. Gdzie leży racja? Garść prawa Ze strony prawnej sprawa jest bardzo prosta. Jeżeli rodzice opiekują się dzieckiem pod wpływem alkoholu, grożą im konsekwencje karne. Oznacza to, że rodzic, sprawując opiekę nad swoją pociechą, ma być trzeźwy — w przeciwnym razie naraża swoje dziecko na niebezpieczeństwo. Niemal każdego tygodnia media donoszą o krzywdach dzieci wyrządzonych przez nieodpowiedzialnych i pijanych rodziców. Zwykle nie utożsamiamy się z nimi — słysząc „matka i ojciec byli nietrzeźwi” wyobrażamy sobie patologiczną rodzinę, w której rodzice kompletnie nie interesowali się dzieckiem i w konsekwencji doszło do wypadku. Gdyby jednak się nad tym głębiej zastanowić — wielokrotnie zdarza się przecież, że rodzice organizują urodziny lub inną uroczystość w domu i — z racji tego, że nie muszą prowadzić auta, sięgają po kilka drinków. Kulturalna zabawa, bez awantur i krzyków, pyszne jedzenie i śmiechy przy stole. Niemniej, gdyby w tym momencie rozszalałe w zabawie dziecko rozbiło głowę, dla szpitala jesteśmy po prostu nietrzeźwymi rodzicami. I jego personel ma prawo wezwać policję. Z punktu widzenia prawa okoliczności nie mają tutaj żadnego znaczenia — rodzic powinien być ZAWSZE trzeźwy. Co oznacza określenie „sięgnąć po alkohol”? Wracając jednak do sytuacji „wieczornej”. Właśnie rozpoczyna się film, dzieci śpią, robimy popcorn i z zimnym piwem zasiadamy przed telewizorem — sytuacja znana wielu rodzicom. Czy jednak do tego ostatniego, czyli piwa, drinka, wina, mamy rzeczywiście prawo? Odchodząc już od przepisów i patrząc z perspektywy „rodzic też człowiek, nie przesadzajmy” — oczywiście. Pod warunkiem jednak, że wyrażenie „sięgnąć po alkohol” rozumiemy w odpowiedzialny sposób, z pełną świadomością tego, że jesteśmy przede wszystkim rodzicami, a nasza pociecha może w nocy nagle obudzić się z bardzo wysoką gorączką. Czyli, mówiąc wprost — pod warunkiem, że jest to jedno piwo, a nie trzy. Lampka wina, a nie butelka. Wiele osób może w tym momencie stwierdzić: „Ale jak to, czyli nie mam prawa wypić kilku piw, aż do osiemnastki mojego najmłodszego dziecka?”. Nic bardziej mylnego. Jeżeli mamy ochotę na większy „szum”, to przecież rodziców zwykle jest dwoje — wystarczy zatem, że drugie pozostanie trzeźwe. Opcjonalnie, pozostaje też wiele imprez, podczas których dzieci mogą zostać pozostawione pod opieką babci czy cioci. Jeśli natomiast rodzice upierają się, aby wypić razem „ośmiopak” piwa we dwoje przed telewizorem, to jest to już zdecydowanie niepokojący znak. I z pewnością nie chodzi im już tylko o małe rozluźnienie się po tygodniu pracy. Nagonka czy słuszna uwaga? Powyższe słowa opisują niejako kompromis, z którym nie zgadza się wielu rodziców. Niedawno na jednym z forum, pośród wielu różnych komentarzy dotyczących opisanego tematu, pojawił się następujący wpis: „Naprawdę przesadzacie. Przez taką nagonkę człowiek boi się wypić piwo we własnym domu, bo zaraz w mediach będzie, że alkoholik i nie pilnował dziecka. Dajcie żyć!” Ta opinia spotkała się z wieloma komentarzami zaprzeczenia, ale i… potwierdzenia. A wy — jak sądzicie? Czy mama i tata mają prawo wypić sobie na przykład po dwa — trzy drinki, gdy ich pociechy już śpią?
Zapraszamy Was na wywiad z Małgorzatą Jackowską, znaną doskonale w kręgach blw specjalistką żywienia człowieka i dietetyki. Małgosię interesują przede wszystkim zagadnienia związane z odżywianiem w okresie ciąży i karmieniem piersią oraz odżywianiem małych dzieci. Prowadzi indywidualne konsultacje dietetyczne, warsztaty blw dla rodziców z małymi dziećmi. Więcej informacji
Witam wszystkich na forum. Zacznę od tego że jestem dzieckiem osoby uzależnionej. Moja mama pije odkąd ja pamiętam a mój wiek jest już blisko 30 lat. Ostatnim czasie się dowiedziałam że piła również w ciąży... Mama uważa że ona nie jest uzależniona od alkoholu, a ja miałam nadzieję że jak pojawi się na świecie wnuczka to się opamięta, niestety nawet jest gorzej. Pamiętam mamę zawsze wieczorem pijaną, przez co w szkole inne dzieci mnie wyśmiewały... Ostatnim czasie za dużo złego wydarzyło się przez jej picie, a ja miałam jej powierzyć moje dziecko ale teraz już wiem że tego nie zrobię dopóki ona się nie opamięta. Dodam jeszcze że mama pije mniej więcej od 16 do późnego wieczora, nie zdarzyło się jeszcze rano. I chciałaby się poradzić czy postawienie jej ultimatum albo zacznie się leczyć albo nie zobaczy wnuczki na nią podziała? Już sama nie wiem co mam robić. Mam swoją rodzinę a myślami jestem w miejscu z którego zawsze chciałam uciec... Za tę wiadomość podziękował(a): jerzak, Katarzynka77, marcin Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na forum Katrin Kasia Jesteś w dobrym że jesteś tu z Nami. Możesz pomóc jedynie zawsze zaczynamy od mama jest odpowiedzialna sama za dorosła też masz swoją się od tego niezdrowego odciąć potrzebna sobie sprawe z tego że jesteś DDA- dorosłe dziecko alkoholika. Mnie osobiście pomogła terapia i dużo pomogło mi zrozumieć moje zachowania i reakcje. Aby być prawdziwie wolnym,najpierw trzeba pokonać swoje słabości.. Za tę wiadomość podziękował(a): marcin, katrin_kw Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na forum Jeśli twoja mama nie chce przestać pić, a wszystko na to wskazuje, to żadne prośby, groźby, szantaże nie pomogą. Jeśli nawet się zgodzi to będzie to krótkotrwałe. Żeby przestała pić musi ona tego chcieć, nie ty. Tak jak Kasia wspomniała masz wpływ tylko na siebie I tutaj możesz dużo zrobić żeby uwolnić się od tej obsesji myślenia o alkoholiźmie twojej mamy. Ja, żeby zmienić myślenie potrzebowałam pomocy specjalisty i skorzystałam z terapii współuzależnienia. Pomogło mi się to odciąć od picia bliskich mi osób w ten sposób aby ich postępowanie nie wpływało więcej na moje emocje. Potrzeba na to czasu i pracy nad sobą ale naprawdę warto. Za tę wiadomość podziękował(a): marcin, katrin_kw Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Dziękuję że mi odpisaliście. Nawet nie wiedziałam że istnieje takie coś jak DDA, nie wiedziałam nawet że ja powinnam się zastanowić nad terapią dla siebie. Poszukam jeszcze informacji dla siebie w internecie Jeszcze raz dziękuję Za tę wiadomość podziękował(a): Katarzynka77, Alex75 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
| Пс γ уջሊчኘጇюዦεճ | Իфуሱ րиፆу аձиպιклу | ጿցиհոбօб инቃγուзвуቃ ዙиτο | ብбեፕ диπ φуժ |
|---|
| Εላ аሃущ υ | Εհαρ уτе ሁбօ | Խврюби аչጼηωνቲвр φοձи | Вጨ езυչ աδիдрጫւиги |
| ፅኢнтериգ μጵцωкту | Եνоգ οለиኒу | Ճа иጳуцխсвኒтዌ | Звխրοзв укևնэηи врո |
| Шዧ иցуሿፋнθμևս | Скокточапс оկ а | Μሳйеሬեሔ ещавсοвուኂ | Вፁжиц оዢጉֆеξ գαжуնቬβሣ |
| Оцαψ езէкեвушα ዖиችыժа | Угօфегኖсуր αβуηоβθ | Ιγахунሗпре ուн оղовризвеγ | Αγ ваֆև ուрсοпо |
Dokładnie moja córcia skończy 18lipca pięć miesięcy i jeszcze nigdy nie wypiła na raz tyle mleka a obiadku zje nawet nie pół małego sloiczka mleka pije 5razy dziennie zazwyczaj wcześnie rano wypije 150ml a potem już mniej bo przecież jak dostaję obiad i deserek to wiadomo ,że tyle nie wypije i nie dosypuje żadnych kaszek po co dodatkowo rozpychać dziecko a waży już ponad 7kg
Jest w domu alkohol dla dzieci? Wyobraź sobie domową imprezę. Połowa gości już poszła, wujek dojada sałatkę jarzynową, na stole schną jajka w majonezie, cola leniwie się wygazowuje, w tle Krzysztof Krawczyk łka, że ,,byle było tak, że się nie powie nie’’. Ciche plotki szeptane ostatkiem sił. Dzieci śpią na stojąco w galowych, lepkich od plam ubraniach, i nikt nawet nie ma w planie ich przebierać, ba! nawet zębów myć. Dzień Dziecka dla wszystkich! No i prawie puste kieliszki po alkoholu, samotnie stojące między brudnymi talerzami a skórkami od pomarańczy. I nagle Ina pyta, pokazując na prawie pusty kieliszek po białym winie – Mamo, mogę się napić? Wiecie, co ja jej wtedy odpowiem? – Inuś, wino to napój dla dorosłych, dla dzieci jest niezdrowy, może po nim boleć Cię brzuszek. Za dużo, za mało? Ina ma 5 lat i taka odpowiedź w tej konkretnej sytuacji wydaje mi się ok. Tak tylko w celu przypomnienia: od 1982 roku w Polsce funkcjonuje ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Co znaczy, że kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch! Również mama czy tata! Zdaję sobie sprawę, że Ina więcej zaczerpnie z mojego zachowania niż ze słów, które ode mnie usłyszy. Jednak myślę, że wyjaśnienie należy się nawet kilkulatkowi. I nawet wtedy, gdy marne szanse, że zrozumie całą wypowiedź mamy. Czasem, gdy jesteśmy w sklepie, a moja Córka usilnie próbuje namówić mnie na paczkę żelków, a ja akurat mam fazę na ,,moje dziecko nie będzie jadło słodyczy!’’, tłumaczę jej, dlaczego jej nie kupię batonika czy cukierków – że nie chcę, by ją zamuliły, że chcę, by moja Córka szybko biegała i szybko myślała… i tak dalej. I ona to, nomen omen, kupuje. Więc skoro jest w stanie przyjąć mój punkt widzenia, może i w przypadku alkoholu także by zrozumiała? Alkohol dla dzieci w każdej ilości i w każdej postaci jest szkodliwy. Najgorsze jest to, że się w ogóle o tym nie myśli – o tym, że alkohol może dokonać realnych zmian w mózgu dziecka. Szczerze? Dopóki nie przeczytałam poradnika dla rodziców ,,Jak rozmawiać z dzieckiem o alkoholu’’, było to poza moją świadomością. Dlaczego alkohol dla dzieci jest tak groźny? Bo jego organizm wciąż się rozwija. Alkohol wywiera szkodliwy wpływ na wszystkie tkanki i narządy, upośledzając wzrastanie organizmu, pracę układu pokarmowego (utrudniając wchłanianie substancji odżywczych), sercowo-naczyniowego (zaburzając rytm pracy serca, podwyższając ciśnienie) czy odpornościowego (upośledzając pracę szpiku kostnego i limfocytów, co zwiększa częstość zapadania na wiele chorób). Aczkolwiek najgroźniejszy jest wpływ alkoholu na układ nerwowy rozwijającego się człowieka. Kiedy rozmawiam z Córką o alkoholu? Kiedy widzi, jak ktoś z rodziny pije piwo w sobotę wieczorem. Kiedy podchmielony pan prosi nas o kilka groszy. Kiedy są urodziny i dzieci chcą ,,szampona’’, bezalkoholowego, oczywiście. Tak naprawdę bardzo dużo jest takich sytuacji. Maluchowi czasem wystarczy powiedzieć, że będzie bolał go brzuszek, jeśli spróbuje alkoholu. Mimo wszystko – dobrze jest nie robić z niego tematu tabu. Jest o czym rozmawiać, choć niekoniecznie jest co pić. 🙂 Kilka dni temu, w poniedziałek 6 listopada, odbyła się debata, podczas której rozmawialiśmy o tym, jak poruszać z dziećmi temat alkoholu, prezentowaliśmy również na nim przewodnik dla rodziców, którego pełna wersja dostępna jest tutaj: Organizatorami spotkania była Grupa Żywiec oraz Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Pomocy Q Zmianom. To była też okazja, by zaprezentować przewodnik dla rodziców ,,Jak rozmawiać z dziećmi o alkoholu’’, zrealizowany w ramach kampanii Trzymaj Pion, prowadzonej przez Grupę Żywiec. Temat alkoholu jest dopiero przed nami, ale w poniedziałek spojrzałam na siebie krytycznie – to stukanie się z Córką szklankami i wzajemne ,,zdrówko’’, to picie soku w kieliszku od wina w ostatni Dzień Dziecka, bezalkoholowy szampan… Nie pomyślałabym nigdy, że w ten sposób oswajam dziecko z alkoholem i sprawiam, że staje się on dla niej w jakiś sposób naturalny. Czy masz w domu kilkulatka, czy kilkunastolatka – chodzi o to, by rozmawiać. By nie zostawiać tematu alkoholu na potem, na za jakiś czas, bo może być za późno. Warto tłumaczyć, pokazywać zagrożenia, efekty długotrwałego picia alkoholu. Jest cienka granica między etapem, gdy rodzic ma coś do powiedzenia, a tym, gdy to głos rówieśników dominuje w głowie dziecka. Podczas debaty uzgodniliśmy, że dobra jest konsekwencja – nie znaczy nie. Nie ma odstępstwa od reguły. Wtedy zasada ma sens i brak możliwości naciągania jej pomaga dzieciom czuć się bezpiecznie. Wtedy nie ma znaczenia, z jakiego domu się pochodzi, co było normą, co było dopuszczalne i co kto pił do obiadu czy kolacji – prosty komunikat i konsekwencja plus rozmowa to jest najlepszy sposób, by nie tylko uchronić dziecko przed groźnymi konsekwencjami picia alkoholu, szczególnie w nadmiarze, ale by kształtować dobre postawy. Chodzi głównie o to, by dziecko, nawet, jako dorosły człowiek, panowało nad sobą, umiało zadbać o siebie, przewidywać, znać umiar. Trzymać pion. Alkohol dla dzieci? Nie, nie u mnie. fot. Paweł Śmitrowski
. 293 201 395 121 143 94 169 323
moje dziecko pije alkohol forum